Zapraszam na zdjęcia, jeszcze sprzed świąt, bo muszę nadrobić zaległości! Jak widzicie nie dzieje mi się krzywda, a powrót to była chwilowa zachcianka (która regularnie powraca co kilka tygodni, ale co tam, zaczynam się już chyba przyzwyczajać!).
Ozdobione światełkami domy.
Wycieczka łodzią po okolicach Tampy!
Mimo mrozu, próbowałam się troszeczkę opalić :)
Uniwersytet
Pozdrawiam i dzięki za wsparcie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz