Święta w środku lata nie zdarzają się zbyt często, ale postarajmy się poczuć Merriwood Magic :). Na campie nie ma ani chwili na nudę, czas dla dzieciaków organizowany jest w taki sposób, aby cały czas działo się coś ciekawego i urozmaiconego. Kilka dni temu każdy losował osobę, której należy wykonać prezent, a wczoraj na śniadaniu każdy otrzymał przysmaki w skarpetce, przypłynął Święty Mikołaj ze swoimi pomocnikami i rozdał prezenty.
Dzieci przyszły na śniadanie w piżamach i wszyscy życzyli sobie wesołych świąt.
Na początku zeszłego tygodnia miałam mały kryzys i tęskniłam za prawdziwymi wakacjami bez jakichkolwiek obowiązków, wypełnionymi tylko beztroską. Od piątku było już tylko lepiej, a wczoraj już całkowicie odzyskałam dobry humor. Nastawiłam się pozytywnie i naładowałam energią. Pięć tygodni obozu za nami, za dwa tygodnie wyjeżdżają dzieci. Wczoraj na całkowite poprawienie sobie humoru wybrałyśmy się z dziewczynami na zakupy. W drodze powrotnej zgubiłyśmy się odrobinę - przeoczyłyśmy zjazd i musiałyśmy nadrobić pół godziny drogi, przez co spóźniłyśmy się na kolację wyłącznie dla pracowników. Len przygotował dwa rodzaje ryby, kurczaka i steki, była kukurydza, ziemniaki i tosty. Każdy pracownik dostał kartkę z podziękowaniami i czekoladkę.
|
Udostępniłyśmy kuchnię najstarszym camperkom, za co nam mile podziękowały. Dzieciaki w tym roku są bardzo słodkie :). |
|
Dostałam prezent od małej Helen, która dała mi jeszcze bransoletkę w kolorach flagi Polski. |
O ile w zeszłym roku jeszcze tęskniłam trochę za domem, tak w tym roku nawet nie myślę za dużo o Polsce :). Problemy codzienności do których wrócę we wrześniu jeszcze mnie nie dotyczą, póki co nie mogę się doczekać okresu po campie!
|
Szybki wypad do banku, nie ma to jak dobra stylówka. |
|
Mistrzyni drugiego planu to Sara, ta Australijka ma jaja! |
|
Często towarzyszy nam Chance, pies jednego z naszych szefów kuchni. |
|
Jes - jesteś niesamowicie ciężko pracującą osobą i zawsze masz uśmiech na twarzy. <3 Vicki |
|
Znalazłam sposób, aby jeść przekąski i nie czuć przy tym wyrzutów sumienia. |
Uciekam do pracy,
Jess :)
Hahaha sposob na brak wyrzutow sumienia jest czadowy! Chyba zaczne korzystac ;-D
OdpowiedzUsuńAnja
Trzeba coś robić jak się jest urodzonym leniwcem, ciociu! :)
Usuń