Dzisiaj mija miesiąc, od kiedy jestem w Stanach Zjednoczonych. Z tej okazji dostałam od mojej rodzinki mały prezent :)


Oprócz tego w sobotę nabyliśmy materac do pływania. Zaczęło się tak...


...a skończyło tak! A przecież miałam nie pływać!


Nauka do sprawdzianu z historii ^^

Z Kandii


Głodni? To ta "słodsza" cześć naszej spiżarni. NIE pełna, ale głupio mi było robić te wszystkie zdjęcia... Robimy lody! Przepyszne (były)!






I mój pokój (różowy będzie mnie prześladował do końca życia!).

Dżesika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz