Floryda to piękna pogoda i całe mnóstwo piaszczystych plaży. Z piątku na sobotę spała u nas koleżanka Torunn - Emily. Rano wyruszyliśmy na jedną z najpiękniejszych plaż, jaką w życiu widziałam. Żeby znaleźć miejsce parkingowe trzeba wyruszyć dość wcześnie, zwłaszcza że plaża znajduje się 80 km od naszego domu. W drodze na Siesta Key Beach cały czas goniły nas chmury, było słychać grzmoty i słońce rzadko kiedy wychylało się zza chmur, ale mimo wszystko gdy tylko rozłożyliśmy parasol i ręczniki zrobiło się pięknie i słonecznie.
"Lekko kropiło" :).
Torunn i Emily |
Pozdrawiam :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz