czwartek, 5 września 2013

Jestem w Miami!

Kolejny etap podróżowania rozpoczęty. Jestem w motelu w Miami Beach! Zacznijmy od początku. 3.09 wstałam wcześnie, bo jeszcze przed czwartą. Z nerwów nie mogłam spać - wiedziałam że widzę Martinów ostatni raz przed następnymi wakacjami i że w ciągu kilku godzin spotkam się z moją ukochaną Sylwią, poznam Olę, a 4.09 doleci do nas Basia z odległej Kalifornii. 
Po ósmej pożegnałam się z Granny i wyruszyłam w podróż z Tampy do Miami. Uprzejmość Paw'a nie zna granic. Zawiózł mnie do oddalonego o cztery godziny miasta, odebrał moje koleżanki z dworca autobusowego i odwiózł nas pod sam hotel. Cieszę się, że bliskie mi osoby mogły się poznać, zrobić na sobie dobre wrażenie. 
Pożegnanie z każdym z rodziny Martinów było bardzo smutne i indywidualne. Tak spędzaliśmy czas w ciągu ubiegłego tygodnia.
Oglądaliśmy zabawne filmy.

 Byczyłyśmy się nad basenem...


Granny, Paw! I'm gonna miss You!

Po wzruszającym przywitaniu...

 przyszedł czas na lepsze zapoznanie się :).
Ola, Dżesika, Sylwia 
Pierwszy spacer po mieście.



Granny i Paw dali mi wspaniały prezent. Żeby zawsze o nich pamiętać wyszyłam ich inicjały. Teraz kiedy będę go miała przy sobie, to będę myślała o Florydzie :).

Jestem na nowo zakochana w USA :).

Dla wszystkich, którzy szukają dobrego i taniego noclegu w Miami polecam mój hostel Freehand. Strona internetowa jest tutaj. W cenie jest dostęp do internetu, śniadania i bardzo miła atmosfera. Warunki są zdecydowanie genialne, biorąc pod uwagę cenę, jest też blisko do sklepów i Oceanu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zobacz również:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...